Ważne są tylko te gry, w które wcale nie gramy
Swego czasu pisałem już, że zawiaduję sekcją gier planszowych LSF Cytadeli Syriusza. Wiąże się to z robieniem zakupów na potrzeby games roomów przez nas organizowanych – czy to na cotygodniowych spotkaniach, małych imprezach bądź Falkonie. Klucz dobierania gier musi być oczywiście inny niż „O, w tego Mejdż Najta by pocisnął”. A jaki? praktyka pokazuje, że muszą to być gry w które nikt nie gra.